No to wróciłam!

Skończyły mi się urlopowe dni w Polsce... Już nie poleniuchuję tak beztrosko :P trzeba wziąć się w garść, powoli kończyć drugi semestr i krzyżykować!  Wróciłam do swojego Aber. Pogoda, jak to na Walię przystało, w kratkę - dzisiaj ponuro. Ale, udało mi się kilka razy wyjść już na spacer w słoneczne i cieplutkie dni. Jeszcze jakiś tydzień, dwa a uda się złapać skórze trochę koloru!  


 

 
A teraz najprzyjemniejsze! po powrocie do domku czekało sobie na mnie takie coś :) 2 małe paczuszeczki z ebaya. A w nich multum charmsików do kalendarza Lizzie Kate i pinkeepów, które mam w planach! :D Jedna paczuszka składała się z przeróżnych, przeze mnie NIEwybranych zawieszek, a druga to do kolekcji kluczyków - na kalendarzowy, jak się nie mylę październik ;p      






A teraz muszę Wam to pokazać... Genetyczny potwór! Truskawka wielkości normalnej gruszki.... Oj co oni pakują do tych owocków... To to nawet koło truskawy nie leżało :D  

Miłego Dnia kochane! :) Dziękuję za miłe słowa pod ostatnimi postami! Kartka jeszcze niestety nieoddana i nie obfocona - więc nie wiem jaka ocena ;p A co do mojego pomocnika to muszę Wam się znowu czymś pochwalić.... Tak się mojej siostrze spodobało wyszywanie, że suszyła mi głowę nad wzorkami. No i musiałam jej coś odszukać przyjemnego i ładnego. I padło na najsłodszego misia pod słońcem! Fizzy Moona! I muszę się znowu przyznać, ale tym razem to ja chciałam jej ukraść misiaka i go dokończyć! :D 


Pięknie wyszedł! :) Edek pierwszy raz robiła backstitche i wyszły jej świetnie. Aż sama mam ochotę wyszyć tego misia. Czekam na wiadomość: 'Asia poszukaj mi jakiś inny wzorek!' Ale z niej dumna jestem :P 
BRAVO Edek ^^


Komentarze

  1. No, no! Nie dziwie sie, ze jestes dumna:) Tez lubie tego misia na lekkim gazie:P
    Przywieszki fajowe! A ja juz od roku chyba przymierzam sie do zakupu:P Wiesz, ze wlasnie rok temu zakladalam, ze bede w tym roku haftowac ten kalenadzr LK, co Wy haftujecie? :D Ale dobrze wyszlo, za rok sobie go zrobie po mojemu, pomysla mam, tylko jakos musze jeszcze te kilka miesiecy odpoczac od kalendarzy LK:P

    OdpowiedzUsuń
  2. słodziak ;-) jak truskawka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny ten misiek!
    sporo przywieszek zakupiłaś, ja póki co tylko oglądam je, i to w necie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjne zawieszki, a misio przeuroczy uwielbiam go:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz